Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


Święty Teofan Zatwornik cz. 7

18.07.2014

Czym jest życie duchowe i jak się do niego przygotować

(Z listów do córki duchowej) 

7

Strona pragnień. Działającą tu siłą jest wola, która c h c e : pragnie zdobyć, użyć lub uczynić to, co uważa za pożyteczne, lub potrzebne albo też przyjemne, i n i e c h c e – nie pragnie czegoś przeciwnego temu.

Pragnienia woli wymagają odpowiedniego działania, dlatego wola jest siłą bezpośrednio działającą, której prawdziwą potrzebą jest potrzeba życia i działania. Ona zawiaduje wszystkimi siłami duszy i ciała, i wszystkimi pomocnymi sposobami, które wprawia w ruch, kiedy jest to konieczne. Jej podstawą jest gorliwość lub żarliwość – pragnienie czynu, a jako bodźce stoją przy niej – to, co przyjemne, pożyteczne i potrzebne; kiedy ich nie ma, gorliwość śpi i siły aktywne tracą napięcie, opadają. One podtrzymują pragnienie, a pragnienie rozpala gorliwość.

Tok objaśniania tej strony duszy jest następujący. Dusza i ciało mają potrzeby, obok których zakorzeniły się również potrzeby życiowe – rodzinne i społeczne. Te potrzeby same w sobie nie tworzą określonego pragnienia, a tylko zmuszają do poszukiwania dla nich zaspokojenia.

Kiedy zaspokojenie potrzeby w ten lub inny sposób następuje raz, to po tym wraz z przebudzeniem są znów potrzeby, rodzi się także pragnienie tego, czym potrzeba została już zaspokojona. Pragnienie zawsze odnosi się do określonego przedmiotu, zaspokajającego potrzebę. Jakaś potrzeba została zaspokojona w niejednorodny sposób, dlatego też wraz z jej rozbudzeniem rodzą się i różne pragnienia – to jednego, to drugiego, to trzeciego przedmiotu, mogącego zaspokoić potrzebę.

W życiu zewnętrznym człowieka, spoza pragnień – potrzeb nawet nie widać. Kłębią się w duszy tylko te ostatnie i żądają zaspokojenia, jak gdyby same dla siebie.

Cóż ma czynić dusza z tymi pragnieniami? Dany jest jej wybór, któremu z upragnionych przedmiotów oddać pierwszeństwo.

Po dokonaniu wyboru następuje decyzja – wykonać lub zdobyć, albo wykorzystać to, co zostało wybrane. Po decyzji dokonywany jest dobór środków i określany jest sposób i porządek wykonania.

Po tym następuje w końcu działanie w swoim czasie i na swoim miejscu. Każde nawet najmniejsze działanie przebiega w takim porządku. Może to Pani sprawdzić na jakimkolwiek swoim działaniu.

Z nawyku niekiedy wszystkie te działania następują momentalnie i za pragnieniem natychmiast podąża czyn. Wybór, decyzja i środki pochodzą wówczas z poprzednich działań i nie wymagają specjalnego wypracowywania.

W człowieku, który przeżył już trochę lat, niemal wszystko przebiega siłą nawyku.

Rzadko zdarza się jakieś przedsięwzięcie lub poczynanie, wychodzące poza zwykły porządek działań i wiedzy. Tak już jest, że życie, które ułożyło się tak a nie inaczej, wymaga odpowiednich dla siebie działań. Jeśli powtarzają się one często, to w naturalny sposób przekształcają się w nawyk, zwyczaj, zasadę życia i charakter.

Z całokształtu wszystkich tego rodzaju nawyków, zasad i porządków formuje się sposób życia danej osoby, podobnie jak z ogółu ustalonych pojęć tworzy się obraz jej myśli i poglądów.

Znając czyjś sposób życia, można odgadywać, co myśli on w tym lub innym czasie i jak postąpi w określonych okolicznościach.

Przewodnikiem aktywnego życia człowieka jest rozwaga, która jest samym rozsądkiem – ale pozostającym w służbie woli.

W dziedzinie mentalnej rozsądek decyduje – czym coś jest pośród tego, co istnieje, w dziedzinie pragnień i aktywności określa zaś, jak coś czynić należy, aby prawidłowo było osiągane to, co jest słusznie upragnione.

Kiedy przywyknie on do określania tego jak należy, tak, że człowiek działania swe realizuje zawsze lub w większości z powodzeniem, wówczas słusznie przypisywana jest mu r o z w a g a – umiejętność skutecznego działania, trafnego powiązania środków z celami i działań z okolicznościami zewnętrznymi.

Z tego, co powiedziano, nie będzie Pani trudno wysnuć wniosku o naturalnym i nieuzasadnionym działaniu woli, która jest panią wszystkich naszych sił i całego życia. Jej zadaniem jest określanie sposobu i miary zaspokajania pragnień, wzbudzanych przez potrzeby lub je zastępujących, aby życie płynęło tak jak należy, przynosząc spokój i radość człowiekowi.

Mamy, jak zostało wspomniane, potrzeby i pragnienia – pragnienia duszy, ciała, pragnienia związane z życiem codziennym i pragnienia społeczne.

Nie u wszystkich przejawiają się one jednakowo, gdyż nie wszystkim jednakowo układa się życie, lecz jednemu tak, a drugiemu inaczej. Zadaniem człowieka jest określenie, jak w swojej sytuacji może on i powinien zaspokajać swe potrzeby i pragnienia, jak dopasować właściwe ku temu sposoby i zgodnie z tym kierować swoim życiem.

Kierowanie swoim życiem wraz ze wszystkimi sprawami i poczynaniami zgodnie ze zdrowym rozsądkiem – wedle ustalonej normy – to zadanie dziedziny pragnień i aktywnej strony naszego życia. Tak być powinno. Ale proszę wniknąć i rozważyć, jak z tym bywa. W dziedzinie myśli mamy wzburzenie, rozproszenia i błądzenie myśli; a w dziedzinie pragnień – niestałość, chaos, egoizm – a za nimi również czyny.

Ileż czasu upływa nam na bezczynności i czynnościach jałowych: rzucamy się tu i tam, sami nie wiedząc, po co; coś robimy i przerabiamy, nie potrafiąc tego rozsądnie objaśnić, poczynania idą za poczynaniami i działania za działaniami, ale z tego wszystkiego wychodzi tylko pośpiech i zamęt.

Rodzą się pragnienia – i nic na to nie można poradzić: dawaj i dawaj

I gdyby to zdarzało się rzadko – a tu niemal co godzinę. Dlaczego tak jest? Rozpłynęła się gdzieś pani nasza – wola. Proszę jeszcze popatrzeć, ile mamy zakorzenionych podniet dla pragnień – gniew, nienawiść, zawiść, skąpstwo, próżność, pycha i inne.

Źródłem pragnień winny być naturalne potrzeby życia rodzinnego i społecznego, które ułożyło się w określony sposób; a w tamtych wszystkich – co jest prawdziwego?

One tylko naruszają jestestwo człowieka i wszelki porządek życia.

Skądże ten barbarzyński najazd? – Zostawię to Pani do rozważenia, a sam pośpieszę ku końcowi.

Tłum. Elżbieta Sokołowska

Lestwica 7 - 8

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl