Nabożeństwa

Święta Liturgia

Środa - 9.00 (Uprzednio Poświęconych Darów)
Piątek - 17.00(Uprzednio Poświęconych Darów)
 Sobota  9:00
Niedz.  7:00,  8:30,  10:00  

Modlitwa za dusze zmarłych

Pon. - Sob.  9:00

Akatyst

Środ.  17:00


Św. Jan Chryzostom o radości w cierpieniach

22.04.2024

Patriarcha Abraham trwał w radości znosząc wiele utrapień. Pomyśl: musiał porzucić własną ojczyznę, podjąć się długiej wędrówki, a przyszedłszy do obcej ziemi, nie miał miejsca, gdzie by mógł się zatrzymać. Tutaj znowu doznawał głodu, który zmusił go do dalszej wędrówki. Wraz z głodem doświadczył porwania żony, niebezpieczeństwa śmierci, braku potomstwa, wojny, zagrożeń, zasadzek. A w końcu ukoronowanie wszystkich walk: makabryczna i wiekopomna ofiara jednorodzonego, umiłowanego syna. I nie sądź, że z powodu pełnego posłuszeństwa, wszystko to było dla niego łatwe do zniesienia. Choć bowiem był człowiekiem wyjątkowo sprawiedliwym, to jednak był człowiekiem wrażliwym na cierpienie ciała. A jednak nic nie mogło go pokonać, stawał bowiem jak prawdziwy atleta, przyozdobiony w każdej sytuacji wieńcem zwycięstwa. Tak też i święty Paweł dostrzegając codzienne nawałnice doświadczeń radował się bardzo i cieszył, jak gdyby znalazł się pośrodku raju. Kto zatem raduje się taką radością, nie upada na duchu. Komu jest brak radości, tego wszystko załamuje. Jest podobny do nieuzbrojonego wojownika, któremu przypadkowe uderzenie zadaje ranę. Kto jednak jest należycie uzbrojony, opiera się wszelkim uderzeniom. Jakaż zaś jest mocniejsza broń od radości, która pochodzi od Boga? Kto ją posiada, ten zniesie wszystko. Nic nie może go załamać ani zasmucić. Cóż trudniej znieść jak płomienie ognia? Co bardziej udręcza jak długotrwałe tortury? Są większym cierpieniem niż utrata majątku, dzieci, wszystkiego, co jest miłowane i cenione. Powiedziano: skóra za skórę, wszystko, co człowiek posiada, odda w zamian za życie (Hi 2, 4). Nie ma nic gorszego od tortur. To jednak, co nawet dla uszu jest nie do zniesienia, staje się łatwym i znośnym z powodu radości, która pochodzi od Boga. Popatrz na męczennika wiszącego na krzyżu, albo rozciągniętego na rozpalonym ruszcie, a zobaczysz w nim tak wielką radość, której nie sposób wyrazić.

 

św. Jan Chryzostom, Homilie do Drugiego Listu św. Pawła do Koryntian, I.4

do góry

Prawosławna Parafia Św. Jana Klimaka na Woli w Warszawie

Created by SkyGroup.pl